Dojechalismy tu transportem publicznym przez etiopie(Harrar i Jijiga - tylko przejazdem) Somaliland pozytywnie mnie zaskoczyl. Wcale nie potrzebowalismy uzbrojonego policjanta, jest bezpiecznie ludzie mili witaja cie na ulicy, i (nie jak w etiopiii) nic od Ciebie nie chca :)
Zwiedzilem kilka urzedow, zalatwianie pozwolenia na przejazd do Berbery w glownej siedzibie policji, pozwolenie na uzyskanie wizy do Etiopii w ministerstwie spraw zagranicznych i wreszcie wizyta w "ambasadzie" etiopii" ktora sie znajduje na tylach palacu prezydenckiego. Poza tym kaj dosc tanii, jedzenie dobre(wielbladzina kroluje) Hotel 12$ z lazienka tv za 2 os.