Już mam trochę lotów za sobą ale pierwszy raz Lufthansą. Z Warszawy lecieliśmy wysłużonym dwudziestokilkuletnim airbusem - chyba najstarszym we flocie LH. Ale po kilku godzinach czekał nas lotjednym z nowszych nabytków A380, gdzie spędziliśmy najbliższe 12h. Lot minął szybko, serwis bez zarzutu, nawet dało radę się przespac.