No i udalo sie! Pomysl, zebranie srodkuw na podroz, zakup biletu, prawie 150 dni przygod i dotarlem z Kairu do Kapsztadu. Szkoda ze na ostatni 14 kraj podczas tej podrozy zostalo tak malo czasu, ale to tylko oznacza ze trzeba tu wrocic. RPA to ogromny i ciekawy kraj ale podobnie jak USA aby go dobrze i w miare tanio i sprawnie zobaczyc trzyeba wynajac samochod i (z grupa znajomych) przemierzyk kraj wzdluz i wszerz :) A Kapsztad mimo swej zimowej(deszczowej) aury potrafi zauroczyc. Jutro mam w planie odwiedzic okoliczne winnice a w sobote moze mi sie uda wspiac na gore Stolowa(a jak nie to pojade po powrocie do kraju w Gory Stolowe!)
Aha zdjecia dodam dopiero po powrocie.