Po prawie 9h podrozy dosc wygodnym autobusem. Zatrzymalem sie w koscielnym miejscu, calkiem spoko, mam caly pokoj dla siebie choc to hostel. Dzis kupilem kilka pamiatek(wrescie!) oraz tuz przed samym zamknieciem zakupilem znaczki na poczcie :)
Jeszcze nie wiem czy zostane tu kolejny dzien czy jutro pojade do Zambii.