W Manili mieszkaliśmy u mojego Brata w Makati. To w miarę nowoczesna i bogata dzielnica Manili. W okolicy mało ciekawych rzeczy do zobaczenia, wysokie biurowce i apartamentowce, kilka małych parków i ogromne centra handlowe(Green Belt)
W piątek wieczór odwierdziliśmy jedną z najnowocześniejszych dzielnic Manili - Fort Bonifacio. Tu już można się poczuć trochę jak w Singapurze. Co ciekawe nawet w klubie ludzie byli wyżsi(i to nie expaci) :)
Dla kontrastu, w sobote odwiedziliśmy też najstarszą dzielnice Manili - Intramuros.